Autor: julia dudzik
"Biegła przez gęsty las. Ostre gałęzie i ciernie raniły jej nogi, ręce i twarz, lecz to nie było istotne... Nie zważała na nic...W tamtym momencie liczyła się tylko i wyłącznie ucieczka… W kieszeni spodni miała swoją jedyną i ostatnią deskę ratunku[...] - AVADA KEDAVRA! - rozbrzmiało równocześnie z charakterystycznym pyknięciem teleportacji.[...]Ujrzała najdroższą w jej życiu osobę martwą… Leżał tuż przed nią… Oczy jego były półprzymknięte i zasnute lekką mgłą…Zamarła… Lecz chwilę potem ze spazmatycznym płaczem przytulała do siebie jeszcze ciepłe ciało."Historia osadzona w latach 70 XX wielu - w czasach Huncwotów. Połączenie magii Polski z magią Anglii...